A więc, zacząłem słuchać zespołu Evanescence ponad rok temu i robię to do tej pory, stale obserwując nowe trasy koncertowe itp.
Moi znajomi i siostra uważają, że się uzależniłem od tej muzyki, co się robi bardzo irytujące.
Dlaczego? Jeszcze dwa lata temu słuchałem tego co leciało w radiu (szczególnie popu). Muzyka zawsze była dla mnie ważna ale wtedy jakoś nie przywiązywałem do tego wagi. Pewnego dnia przyjaciółka pokazała mi jedną piosenkę Evanescence (Bring Me To Life) i od razu się w niej zakochałem. Zacząłem głębiej dążyć to ich twórczości...a dzisiaj znam wszystkie piosenki, albumy, obejżałem prawie wszystkie koncerty i występy, które się pojawiły na YT.
Co jest powodem, dla którego tak uwielbiam ten zespół?
Dla mnie rock i wszelkie jego odmiany zawsze kojarzyły się z gitarzystami w długich, tłustych włosach, niechlujnym wyglądem, alkoholem i narkotykami. Wiem, ze to było głupie i niesprawiedliwe spostrzeganie tej muzyki. Tak po prostu myślałem. Kiedy zacząłem się interesować twórczością Evanescence kompletnie zmieniłem swoje stereotypowe myślenie, zupełnie też zmieniajac gust muzyczny. Wokalistka tego zespołu - Amy Lee jest elegancką pianistką i kompozytorką. Ma swój oryginalny styl, który odstępuje od muzyki, którą tworzą, a poza tym przepięknie śpiewa. Teksty wszystkich piosenek są bardzo mądre i życiowe. Zero w tym przekleństw ani żadnych satanistycznych elementów. Grupa po prostu żyje muzyką i dzieli się nią z fanami już od wielu lat. Wydaje mi się, że dlatego są tak cenionym zespołem na całym świecie ;)
A więc: kocham ten zespół ponieważ sprawił, że kompletnie inaczej spostrzegam rocka i metal, dzięki nim odnalazłem swój złoty punkt, jeżeli chodzi o gusta muzyczne i otworzyłem się na inne gatunki :)
Moje ulubione piosenki Evanescence (tylko w jednej pięćdziesiątej ;) ):
Bring Me To Life:
Going Under:
My Immortal:
Lithium:
Call Me When You're Sober:
Good Enough:
What You Want:
My Heart Is Broken:
Uwielbiam ten zespół! Twórczość Evanescence jest po prostu świetna! Wszystkie piosenki Amy mam na komórce i nie mogę się powstrzymać od nucenia ich na co dzień ;)
OdpowiedzUsuń"My Immortal" to dla mnie utwór fenomenalny, cała twórczość Evanescence jest bardzo dobra, jednak jak dla mnie najlepsza jest debiutancka płyta. Nawet nie umiem powiedzieć dlaczego, chyba po prostu mam do niej dość duży sentyment.
OdpowiedzUsuńMówiąc o debiutanckiej płycie masz na myśli Fallen? ja też ją najbardziej lubię ponieważ czuć w niej ten fajny hard rockowy klimat ;) każda płyta Evanescence jest tak na prawdę kompletnie inna więc to zależy od gustu ;) pozdrawiam
UsuńTak, chodzi mi o Fallen. Zdecydowanie najlepszy klimacik. Przez pewien czas męczyłem ją strasznie, dlatego też mam teraz do niej taki sentyment. Mogę cofnąć się o 10 lat wstecz. BTW, jedna z moich gimnazjalnych koleżanek przez dość długi czas była święcie przekonana, że to nie zespół ale wokalistka, która nazywa się Eva Nescence :D
Usuńhehe, nie. Evanescence to zespół a wokalistką tej grupy muzycznej jest Amy Lee ;) możesz jej to przekazać :) ahh...ciężko mi uwierzyć, że ta płyta ma już 10 lat, bo stale słucham jej z zamiłowaniem i chyba nigdy mi się nie znudzi ;)
Usuńzapraszam na Fanpage bloga na FB: http://www.facebook.com/#!/pages/Muzolife/483891151661008
kto od janusza :D ??
OdpowiedzUsuńja :DD
OdpowiedzUsuńZauwazyliscie ze janusz wszystkich poleca :D ?
OdpowiedzUsuńfajny blog ;)
OdpowiedzUsuńJa tez od janusza ^^
wielkie dzięki, że wpadliście i zapraszam ponownie ;)
Usuńja tez od janusza ;)
OdpowiedzUsuńProwadzisz naprawdę ciekawy blog ;)
będe często wpadał xd
W prawdzie jestem tu od janusza ale zostaje na dluzej .
OdpowiedzUsuńSuper blog ... jestes jedyny ktorego obserwuje
plwolfvoyagerpl.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJanusz :0