Na pewno nie jestem jedyną osobą, która do muzyki czuje to samo.
Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad tym, czy niektórzy ludzie słuchają takiej muzyki, którą faktycznie lubią, czy też 'ubustwiają' to co nakazuje im moda, "bycie fajnym" i to żeby pod żadnym pozorem nie słuchać czegoś co jest 'żenadą' wśród towarzystwa.
Np. ostatnio bardzo modne wśród młodzieży stało się słuchanie zespołu Nirvana. Według niektórych każdy kto chce być 'cool' powinien powiedzieć, że ich uwielbia. Inaczej na pewno nie będzie fajny...
Ja mogę śmiało powiedzieć, że nie lubię słuchać tego zespołu (pod względem własnego gustu). Po prostu nie podobają mi się te piosenki. Czy to oznacza, że jestem gorszy?
Albo np. dla wielu nastolatków straszną 'siarą' i 'żenadą' jest gatunek muzyczny pop i wykonawcy tej muzyki (przede wszystkim Justin Bieber, One Direction itp.)...pomijając oczywiście, że sami słuchają rapu wyłącznie dla szpanu przed kolegami...
Szczerze mówiąc to do nie dawna sam uważałem że Bieber to jakaś masakra, lecz przyszedł taki czas, kiedy uznałem, że nie mam prawa w żaden sposób osądzać ludzi, którzy lubią jego muzykę. Tak samo jeżeli chodzi o One Direction....No właśnie. Dzisiaj rano na Vivie leciał teledysk tego zespołu (bodajże do piosenki ,,Live While We're Young") i muszę ku mojemu zaskoczeniu przyznać, że było w tym tyle pozytywnej energii, że z chęcią obejżałem go do końca :) (pomimo, iż jestem zwolennikiem metalu alternatywnego)
Dlatego pamiętajcie, że muzyka jest wolnością i słuchajmy tego, czego chcemy, nie zwracając uwagi na to co inni uważają na ten temat :)
Kasia Kowalska - Spowiedź <3
Beyonce - I Was Here...po prostu magia zapisana w głosie...